
Autor: Martin Widmark
Wydawnictwo: Mamania
Liczba stron: 32
Wiek: 6+
Moja Ocena: 5/5
„Dinks” to książka, która powstała w duecie Martina Widmarka i Emilii Dziubak, kryjąca w sobie refleksję nad tym, co może się wydarzyć, kiedy władzę nad swoim życiem oddamy technologii.
Ta zabawna historia przedstawia tytułowego Dinksa, wymarzonego robota braci Walter. Ten mały gadżet potrafi zmywać, prać, gotować, a nawet odśnieżać. Bardzo szybko się uczy i zajmuje się innymi zajęciami, niekoniecznie tymi, o które prosili bracia.


Małe urządzenie zadomowiło się na dobre, wykonując wszelkie polecenia swoich domowników, ale również zaczęło mocno ingerować w dietę Rudgera i Waltera. Początkowo nie sprawiło to braciom kłopotu, jednak w pewnym momencie poczuli, że Dinks ogranicza im wolność i swobodę. Ta niewielkich rozmiarów maszyna zaczyna kontrolować i organizować ich życie tak bardzo, że wkrótce mają jej dość. Jak się pozbędą małego intruza? Przeczytajcie sami.


„Dinks” to tytuł, który skusił mnie ilustracjami wykonanymi przez Emilię Dziubak. Ilustratorka jak zawsze dopracowała szczegóły i stworzyła niesamowite rysunki. Książka w prosty sposób wyjaśnia dzieciom aktualny i coraz szerzej dyskutowany temat sztucznej inteligencji. Myślę, że po lekturę mogą sięgnąć dzieci od 5. roku życia. Polecam.
