
Autor: Rebecca McRitchie
Wydawnictwo: Adamada
Liczba stron: 40
Wiek: 4+
Moja Ocena: 4/5
“Edward i jego wielkie odkrycie” to historia o przyjaźni, akceptacji inności niektórych ludzi i realizacji swoich marzeń.
Edward pochodzi z rodziny, gdzie od pokoleń wszyscy byli archeologami i dokonali ważnych odkryć. Chłopiec czuje się gorszy, ponieważ sam nie dokonał jeszcze żadnego okrycia. Jest bardzo smutny z tego powodu.

Przekopywał podwórko wzdłuż i wszerz. Pewnego dnia, Edward potknął się o coś wystającego z ziemi. Okazało się, że było to wielkie jajo. Mały odkrywca marzy, by z jaja wykluło się niezwykłe zwierzę, najlepiej dinozaur. Edward opiekuje się więc znaleziskiem i niedługo wykluwa się z niego ptak, który nie potrafi jednak latać. Pisklak wszędzie chodził z Edwardem, pomagał mu i pokochał go całym swym sercem. Chłopiec jest rozczarowany i zły, uważa swoje odkrycie za porażkę.



Po pewnym czasie Edward udaje się do muzeum starożytności. Dopiero tam dostrzega, że jego odkrycie nie jest nieudane, lecz nadzwyczaj wyjątkowe.

„Edward i jego odkrycie” to opowieść mistrzowska pod względem graficznym. Ciężka praca, wytrwałe dążenie do celu i wiara we własne siły prowadzą do upragnionego sukcesu. Ponadto książka jest doskonałym przykładem ważnych życiowych wartości. Uzmysławia, czym jest przyjaźń, jak należy dbać o innych oraz że ciężka praca kiedyś zostanie wynagrodzona i doceniona. Moim zdaniem, podczas tej lektury dziecko rozwija swoją wyobraźnię, uczy się nowych rzeczy i wraz z głównym bohaterem przeżywa ciekawe przygody. Naprawdę polecam.
