Autor: Chelo Manchego
Wydawnictwo: CoJaNaTo
Liczba stron: 32
Wiek: 4+
Moja Ocena: 5/5
Książka „Chciejskie potwory” uczy nas jak znaleźć równowagę wśród naszych pragnień. Przedstawia historię o pewnym chłopcu, który znalazł sposób na to, by jego osobisty “chciejski” potwór Oskar, przestał nim dyrygować.
W każdym z nas żyje jakiś potwór. Może on przybrać różne rozmiary, kształty czy kolory. Bywają różne rodzaje potworów: kwadratowe, podłużne, łyse, włochate, uprzejme i pyskate. Problem pojawia się wtedy, gdy On urośnie nam zbyt duży, wówczas może narobić sporo kłopotów.
Na początku książki chłopczyk przedstawia czytelnikowi swojego “wielkogromniastego chciejskiego” potwora, Oskara. Ten motywuje go do działania. Czasami bardzo pozytywnie, czasami jednak zapędza się za bardzo w sprawianiu przyjemności. Wtedy nasz bohater traci kontrolę, ponieważ Oskar nie zna umiaru. Gdy jego chłopiec zaczyna jeść lody, Oskar chce całe pudełko. Natomiast kiedy zaczyna grać w grę telewizyjną, Oskar nie pozwala mu tak prędko skończyć. Jednak pewnego dnia nasz bohater spotyka na swojej drodze gąsienicę, która tłumaczy mu, dlaczego nie wszyscy mogą robić to, na co mają w danej chwili kaprys. Od tej chwili chłopiec panuje nad swoimi emocjami, jednocześnie wyjaśniając Oskarowi, że nie można zawsze mieć wszystkiego, o czym pomyślimy. Z “chciejskiego” olbrzyma, Oskar staje się niedużym Oskareczkiem, zamieszkującym kieszeń chłopca. Oczywiście zdarzają się jeszcze “chciejskie” kłótnie, ale potworek szybko przestaje być zachłanny. Chłopiec tłumaczy mu za każdym razem, że lepiej jest być życzliwym dla innych, aniżeli chcieć za dużo rzeczy czy słodyczy.
Opowieść przedstawia łatwy dla dzieci sposób na zawładnięcie nad pragnieniami i zyskanie dystansu do nagłych zachcianek. Niekoniecznie mamy całkiem zrezygnować ze swoich pragnień i przyjemności, ale trzeba zachować umiar.
Jako bonus, na końcu książki jest miejsce na narysowanie swojego potworka, a tym samym uwiecznienie jego portretu. Kiedy już opanujemy jego zachowanie, możemy zerknąć na tył lektury i zobaczyć jak kiedyś wyglądał.
„Chwiejskie potwory” to mądra i wartościowa książka o naszych pragnieniach i o tym, że musimy zachować równowagę. To my sami musimy podejmować słuszne decyzje, ponieważ w przeciwnym razie będziemy musieli ponosić konsekwencje. W każdym z nas siedzi taki Oskar, który steruje nami i decyduje o naszych potrzebach. Trzeba wielu starań, aby zapanować nad emocjami i tym samym zapanować nas ”chciejskim” potworkiem.
Uważam, że jest to naprawdę wartościowa książka. Nie należy do najtańszych, ale dałabym za nią i wyższą kwotę. Jest naprawdę wyjątkowa – uczy dzieci na świetnych przykładach, sama czytam ją wielokrotnie mojemu synkowi. Planuję jeszcze poświęcić jej sporo czasu, aby uzmysłowić Adasiowi (a może też i samej sobie) jak bardzo musimy panować nad swoimi zachciankami. Naprawdę polecam!

[…] 2. Chciejskie potwory […]
PolubieniePolubienie