Autor: Bartosz Sztybor
Wydawnictwo: Tadam
Liczba stron: 68
Wiek: 5+
Moja Ocena: 5+/5
„Mały manipulator” to książka dla najmłodszych, pomagająca rozpoznać metody manipulacji i ucząca jak im się nie poddawać.
Manipulacja to wpływanie na innych poprzez różne procedury i mechanizmy, kierowanie ich myślami, emocjami czy zachowaniami. Traktowani w ten sposób ludzie są tego albo nieświadomi, albo tylko częściowo zdają sobie z tego sprawę.
Poznanie narzędzi, jakimi posługuje się manipulator, pozwoli wyrobić sobie pewnego rodzaju odporność na mechanizmy wywierania wpływu, stosowane przez innych. Manipulacja jest dzisiaj wszędzie: w polityce, telewizji, gazetach i na ulicy. Ciężko jej uniknąć i łatwo się jej poddać. Trudno zdemaskować osobę, która na nas chce wpłynąć, ciężko ją znaleźć, nie łatwo rozpoznać, ale ona może być wszędzie: w szkole, osiedlowym sklepie, czy biurze. Nie chowa się, nie siedzi cicho, o nie! Mówi, tłumaczy, przekonuje i to tak sprytnie, że każdy z nas robi dokładnie to, czego chce.
Wiedza to najlepsza broń przeciw manipulatorom. Bardzo często samo uświadomienie sobie, że ktoś wywiera na nas wpływ, może uchronić przed wpadnięciem w zastawioną przez niego „pułapkę”. Starajmy się nie podejmować decyzji pod wpływem chwili i emocji, dajmy sobie czas do namysłu i nie zgadzajmy się od razu, jeśli tylko mamy cień podejrzenia, że ktoś usiłuje nami manipulować.
W książce pokazane są przykłady, jakie metody stosuje manipulant, kiedy chce osiągnąć zamierzony cel. Jedną z najbardziej skutecznych metod jest reguła wzajemności. Polega na tym, że jeśli ktoś wyświadczy nam przysługę lub podaruje upominek, będziemy czuli potrzebę, by mu się odwdzięczyć. Czyż nie? Albo ktoś pyta o dużą prośbę, na którą na pewno się nie zgodzimy, a następnie prosi o prośbę właściwą. W ten sposób wyzwala w nas poczucie winy i chęć zadośćuczynienia za wyrządzoną „krzywdę”.
Aby ustrzec dziecko przed manipulacją, należy wyczulić je na jej techniki. Dobrze, kiedy samo potrafi je rozpoznać, nazwać i zdystansować się wobec nich. Samodzielne wybory to bardzo ważna kompetencja.
„Mały manipulant” jest potrzebną publikacją dla wszystkich czytelników, małych i dużych. Bardzo ważne jest to, aby rodzic czy opiekun, uświadamiał dziecko od najmłodszych lat. Jednocześnie tłumaczył, jak ważne jest posiadanie własnego zdania. Uwrażliwił także na próbę sprzedawania nam rzeczy niepotrzebnych. Dlatego zapytajmy sami siebie czy dana rzecz naprawdę jest nam teraz potrzebna. Nie dajmy się wciągnąć w dyskusje, nie bójmy się powiedzieć „NIE”, a przede wszystkim ćwiczmy asertywność. Szczerze polecam – dla mnie obowiązkowa pozycja w każdym domu.
