Autor: Thomas Brunstrom
Wydawnictwo: Dwukropek
Liczba stron: 32
Wiek: 4+
Moja Ocena: 5/5

„Zwariowane wakacje taty Oli. Tata Oli. Tom 2” to bardzo zabawna, pełna naprawdę dobrego humoru książka dla najmłodszych.

Sympatyczna Ola, którą poznaliśmy w pierwszej części, nie lubi złej pogody nawet bardziej niż szpinaku. Jest piątek i właśnie rozpoczęły się ferie. Dziewczynka nie potrafi się cieszyć z nadchodzącej przerwy wakacyjnej, gdy z nieba leje deszcz, a wiatr wieje jak szalony. Jednak po powrocie do domu, Tata ma już gotowy plan na to, jak poprawić humor córce.

Rodzina wylatuje samolotem w ciepłe kraje na niezwykłe wakacje all inclusive, z bufetem na kolację oraz z basenem, w którym można spędzać całe dnie.

Na miejscu wszyscy rozkoszują się świetnie spędzanym czasem – wylegują się pod parasolem słonecznym, jedzą lody i skaczą do basenu na bombę. Natomiast wieczorem mogą najeść się do woli, ponieważ hotel serwuje bufet bez ograniczeń.

Jednak wszystko, co dobre szybko się kończy i trzeba powoli wrócić do rzeczywistości. Tak świetnie razem się bawią, że Ola chciałaby, aby ten czas trwał dłużej. Jest taka szczęśliwa, że z niepokojem odlicza dni do powrotu.

Po przyjeździe do domu dziewczynka popada w chandrę, ale jej tata po raz kolejny znajduje sposób, aby przedłużyć wakacyjne plażowanie. Dlatego po powrocie ze szkoły, na Olę czeka niespodzianka. Po wejściu do domu dziewczynka zastaje leżaki w salonie, odkręcone kaloryfery oraz wodę w misce, imitującą basen dla Edka. Jak się okazuje, w końcu jest nie ważne, gdzie się przebywa, ale z kim, aby dobrze się bawić.

„Zwariowane wakacje taty Oli. Tata Oli. Tom 2” to letnia propozycja dla całej rodziny. Historia tryska humorem, a jej ilustracje są kolorowe i pełne detali. Młodzi czytelnicy przekonają się, że dobrze można się bawić wszędzie, a także, że nie należy się martwić, gdy wakacje się kończą, ponieważ dobra zabawa może być nawet w domu – wystarczą chęci i wyobraźnia. Książka utrzymana w wakacyjnym klimacie, w czasie pandemii korony wirusa, pokaże, że zostając w lecie u siebie w okolicy, można miło spędzić czas z bliskimi, nie wyjeżdżając za granicę. Polecam.