
Autor: Tom Gauld
Wydawnictwo: Marginesy
Liczba stron: 160
Wiek: 9+
Moja Ocena: 4+/5
„Instytut Bombowych Teorii” to zbiór blisko 150 komiksów, które ukazują się w poświęconym zagadnieniom naukowym tygodniku „New Scientist”.
Tom Gauld w bardzo dowcipny sposób pokazuje różne dziedziny nauki i wyimki z życia naukowców. Cały album składa się z jednostronicowych, prostych pasków komisowych – często jedno, rzadziej aż ośmiokadrowych. Jednak zawsze w obrębie pojedynczej kartki. Nawet te jednoplanszowe urzekają umiejętnym zagraniem żartem sytuacyjnym, przedstawionym w sprytny, ale sugestywny sposób.



Różnorodność sfer nauki, do których odnosi się twórca komiksu, jest naprawdę bardzo spora i często ma przełożenie na najnowsze odkrycia/prowadzone badania. Sporo tu nawiązań do świata kultury, więc nie zdziwcie się, gdy spotkacie Makbeta, doktora Frankensteina czy Mary Poppins. Poznacie fazy żałoby, jakie przechodzi sonda kosmiczna na wieść, że mają ją wyłączyć, dowiecie się, jakie są minusy odkrycia serum niepamięci, jak literówka w mailu może wpłynąć na życie gnomów czy też jak prawidłowo przygotować przekąski na imprezie wydziału chemii molekularnej.



Całość okraszona jest zgrabnymi, choć minimalistycznymi w formie rysunkami. Sam dowcip jest urzekający, ale to styl rysunków dodatkowo go potęguje.
„Instytut Bombowych Teorii” to komiksowy album skupiających się swoją treścią wokół nauki i ludzi zajmujących się najprzeróżniejszymi badaniami. Od wniosków o granty, po nieudane eksperymenty, od pisania artykułów po tunele czasoprzestrzenne, które po drodze przyjmują sztuczną inteligencję i frankensteina. Twarda oprawa, piękna wyklejka i dobry jakościowo papier sprawia, że książka będzie świetnie prezentowała się w kolekcji oraz dobrze sprawdzi się jako prezent.
