
Autor: Alex T. Smith
Wydawnictwo: Świetlik
Liczba stron: 176
Wiek: 5+
Moja Ocena: 5/5
„Jak Zrzędus chciał zepsuć Święta” to chwytająca za serce opowieść o życzliwości i bożonarodzeniowej przygodzie, która podkreśla prawdziwe znaczenie świąt Bożego Narodzenia.
Tytułowy bohater Zrzędus to człek o dość dziwnych przyzwyczajeniach. Łatwiej jest wymienić krótką listę rzeczy, które lubi i akceptacje, niż odwrotnie. Zrzędus ponad wszystko uwielbia chyba tylko brukselkę, swój sweterek we wzory ulubionego warzywa i Kij, który jest jego wiernym słuchaczem.


Tak jak już wspomniałam, ten dziewiczy stwór nie lubi prawie wszystkich i wszystkiego, a w szczególności ŚWIĄT. Uważa je za nudne, niepotrzebne i stratę czasu. Kiedy zapas brukselki skończył się Zrzędusowi, a na zakupach dowiedział się, że ostania sprzedana została myszy, wpadł w furię. Postanowił wyruszyć na Biegun Północny do Świętego Mikołaja z Podstępnym i Przerażającym Planem przyklejenia sań melasą do podłoża, rozrzucenia prezentów i ukrycia reniferów, po to, aby nikt ich w tym roku nie dostał.


Jego podróż stała się pasmem zupełnie nieoczekiwanych wydarzeń. Kiedy dotarł na Biegun Północy dowiedział się, że święta zawitały odwołane, zanim zdołał je popsuć. Aby nie zdradzać szczegółów, odsyłam Was do lektury, bo naprawdę jest warta przeczytania.


„Jak Zrzędus chciał zepsuć Święta” to zabawna publikacja, pokazująca bezinteresowną pomoc i sympatię ze strony nowych przyjaciół. Ilustracje są pięknie wykonane, a paleta kolorów jest zachęcająca i sugestywna. Polecam tytuł dzieciom po 5. roku życia, szczególnie do czytania w zimowe wieczory.
