26-piętrowy domek na drzewie

„26-piętrowy domek na drzewie” to drugi tom w serii, napisany w formie książki rozdziałowej z rysunkami w stylu powieści graficznej.

Andy i Terry dodali do swojego domku na drzewie 13 kolejnych pięter, w tym komorę antygrawitacyjną, studio nagraniowe, automatyczną maszynę do tatuażu KAT, lodziarnię z Edwardem Łyżkorękim i Labirynt Śmierci, z którego nikt nigdy nie wrócił.

Historia zaczyna się od chorych rekinów, które zjadły brudne majtki Terry’go. Podczas gdy Jill próbuje uleczyć rekiny, Andy i Terry zaczynają opowiadać, jak się poznali.

Rodzice Terry’ego byli nadopiekuńczy. Chłopiec spał w łóżku odpornym na opadanie i nie mógł zrobić niczego innego niż czytanie książek, które były nudne. Nie było w nich żadnych niebezpiecznych rzeczy, choćby w najmniejszym stopniu. Jego rodzice zainstalowali w domu kilka alarmów. Pewnej nocy, w jego mieszkaniu wybuchł pożar. Nie mógł podejść do drzwi, ponieważ płomienie i dym blokowały mu drogę, dlatego wybił dziurę w oknie. Podjął decyzję o skoku. Uderzył w palmę, odbił się od niej oraz od kilku kolejnych drzewek i poleciał do oceanu. Jego nadmuchiwana bielizna aktywowała się, gdy dotknął wody. Uratował go chłopiec na rowerze wodnym w kształcie łabędzia.

Następnie przechodzimy do historii Andy’ego. Jego rodzice byli bardzo surowi i narzucili mnóstwo domowych zasad, których chłopiec musiał przestrzegać, takich jak jedzenie widelcem i nożem czy mycie zębów. Więc Andy zdecydował się uciec z domu. Żył na własny rachunek, aż pewnego razu, gdy próbował zdobyć jedzenie, przewrócił jeden ze stołów i został wypędzony z restauracji. Uciekając przed rozgniewanym kelnerem, popędził do zatoki i pożyczył rower wodny w kształcie łabędzia. Wiosłował i wiosłował, aż zobaczył w oddali wyspę z dwoma wzgórzami. Kiedy tam dociera, okazuje się, że nie jest to wyspa, tylko mały chłopiec w samopompującej się bieliźnie. Andy pomaga mu wejść na pokład. Chwilę później zostają schwytani przez pirata, Kapitana Drewnianą Głowę.

„26-piętrowy domek na drzewie” to połączenie szybkiej akcji i równie szalonych ilustracji, które pomagają dzieciom z łatwością przebrnąć przez ponad 300 stron. Jest to zwariowana opowieść przygodowa, która rozśmieszy zarówno młodych, jak i dorosłych czytelników. Ta książka jest tak samo zabawna, jak 13-piętrowy domek na drzewie i jest jego kontynuacją. Tytuł polecam dzieciom od 8. roku życia.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.