Za dużo marchewek

Autor: Katy Hudson
Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 32
Wiek: 3+
Moja Ocena: 4/5

„Za dużo marchewek” to książka ogłoszona mianem „światowego bestselleru” i wcale mnie to nie dziwi, ponieważ przekazuje najmłodszym wartościową lekcję na życie. Pomaganie, siła przyjaźni i dzielenie się uwrażliwia małego człowieka na przetrwanie trudnych chwil w życiu, nawet gdy po drodze spotykać go mogą niekoniecznie miłe niespodzianki.

Młodzi czytelnicy poznają sympatycznego królika, którego przysmakiem są oczywiście marchewki. Bohater kocha je ponad wszystko. Gromadzi je wszędzie, upycha tak, że aż w końcu w jego norce zabrakło miejsca dla niego samego.

Królik miał kilkoro przyjaciół: żółwia, ptaszka, wiewiórkę i bobra. Każdy z nich spieszył mu na ratunek i ofiarowywał pomoc w przechowywaniu marchewek. Problem w tym, że królik traktował ich domy jako składowisko do magazynowania warzyw.

Mała skorupka żółwia nie była w stanie zmieścić dużej ilości marchewek i przeładowana popękała. Gniazdko ptaszka na drzewie także nie wytrzymuje i łamie się pod ciężarem marchewek. Dziupla wiewiórki również pęka od nadmiaru warzyw. Nawet legowisko bobra, obładowane marchewkami, zawala się podczas pierwszej ulewy.

Gdy w wyniku marchewkowej obsesji wszyscy tracą swoje domki, królik uświadamia sobie, że chęć posiadania marchewek przysłoniła mu cały świat. Zrozumiał także, że marchewki, choć są jego najsmaczniejszym pożywieniem, nie służą tylko do gromadzenia. Zapomniał, że najważniejsze jest bycie razem i dzielenie się tym, co mamy, z najbliższymi. Królik zaprasza przyjaciół do swojej norki na marchwiową ucztę i do zamieszkania razem z nim.

”Za dużo marchewek” to lektura z kolorowymi ilustracjami, interesującą fabułą i bardzo wartościowym przekazem. Jest ciepłą i zabawną historią, która pokazuje, jak wielką wartość ma przyjaźń oraz jak ważne jest dzielenie się z innymi, które jest niezwykle istotną sprawą w życiu. Jest to książka, która uczy dziecko dobroci, wrażliwości i tego, że czasem małe gesty znaczą naprawdę dużo. Nie wiem, co takiego posiada w sobie ta książka, ale Adaś obsesyjnie wertuje ją stronę po stronie i na dodatek każe ją sobie czytać na okrągło! Skoro on tak do niej chętnie wraca, to musi to być naprawdę dobra lektura!

W3Schools

2 comments

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.