
Autor: Cardon Laurent
Wydawnictwo: Adamada
Liczba stron: 36
Wiek: 4+
Moja Ocena: 5/5
„Kury, czyli krótka historia o równości” to książeczka dla dzieci, która w zabawny sposób wyjaśnia podział obowiązków domowych i tłumaczy, dlaczego walka jest skuteczniejsza, jeśli wszyscy koordynują swoje działania.
Dziś rano w kurniku panuje wielkie zamieszanie. Kury przystępują do trochę nudnej, lecz jakże ważnej pracy – wysiadywania jajek.

Pod nieobecności Mańka, Marcela i Filipa, kury nieco poluzowały sobie swoje obowiązki. Bo ile można siedzieć i nic nie robić? Dla umilenia sobie czasu towarzyszki wdają się w rozmowy, a nawet chodzą na gimnastykę. Chwila nieuwagi i zaraz pięć gniazd z jajami jest pustych.


Trzymająca władzę trójka kogutów musi coś z tym zrobić. Numerowane gniazda, 15 minut przerwy dziennie na jedzenie i odpoczynek (i to tylko po uprzedniej rejestracji). Biedne kury, choć bardzo się starają, nie są w stanie zmieścić się w tak krótkim czasie ze swoimi sprawami. Zaczynają się kolejki, kłótnie i utyskiwania. Czy restrykcyjne zasady przyniosą pożądane efekty? A może warto poznać zdanie kur?


„Kury, czyli krótka historia o równości” to mądra i zabawna historia oraz ciąg dalszy przygód mieszkańców pewnego kurnika. Trudne i poważne zagadnienia, takie jak: równouprawnienie, relacja, zaufanie, a także powielanie stereotypów, upór i ślepe podążanie za tłumem przedstawione w obrazowy i dowcipny sposób wydają się proste oraz zrozumiałe, nawet jeśli odbiorcą jest dziecko. Według mnie jest dobra książka o lekcji równości, budowaniu więzi i poszanowaniu praw jednostki. Bardzo polecam.
