Szczęśliwe przypadki

Autor: Marino Soledad Romero
Wydawnictwo: Muchomor
Liczba stron: 48
Wiek: 5+
Moja Ocena: 5/5

„Szczęśliwe przypadki” to historia wybranych rzeczy, dzięki którym ludzkość czyni postępy.

Publikacja ukazała się nakładem Wydawnictwa Muchomor i zaprasza czytelników do zapoznania się z wynalazkami. Jednoczenie uświadamia, jak niewiele czasem trzeba, aby przez przypadek dokonać czegoś niezwykłego.

Powiedzmy sobie szczerze, gdyby w 1853 r. George Crum nie pokroił ziemniaków na cienkie jak papier plastry i ich nie przysmażył, nie jedlibyśmy chipsów. Z kolei w 1945 r. niejaki Petcy Spencer, podczas prac przy magnetronie zauważył, że tabliczka czekolady roztopiła się pod wpływem ciepła. Wówczas zrozumiał, że mikrofale elektromagnetyczne mogą podgrzewać jedzenie. W taki oto sposób pojawiła się w naszych domach mikrofala, która skraca czas na odgrzewaniu posiłków. A kto z Was używa kleju uniwersalnego Super glue? Ten wynalazek zawdzięczamy Harremu Cooverowi, który w 1940 r. przypadkowo stworzył lepką substancję klejącą się do wszystkiego, z czym się styknęła. W Wielkiej Brytanii w 1826 r. John Walker niechcący wzniecił ogień, kiedy to podczas prób pozyskiwania nowego materiału palnego, zmieszał miksturę drewnianym patykiem i zauważył, że na jego końcu utworzył się osad. Chcąc się go pozbyć, zaczął pocierać drewnem o podłogę i tak oto wynalazł zapałkę. Niestety nie opatentował swojego wynalazku, zrobił to Samuel Jones. Wyobraź sobie, że rozwiązujesz trudne zadanie matematyczne. Wyliczenia okazują się błędne, sięgasz po gumkę do ścierania i zaczynasz ćwiczenie od nowa. Dzięki Edwardowi Nairne nie musimy kreślić, zaklejać błędów czy marnować czystych kartek. Ten kawałek kauczuku okazuje się najczęściej używanym przedmiotem, nie tylko w szkołach.

Co ciekawe, jedni blogerzy piszą, że książka obejmuje 16 przypadkowych odkryć, ja trzymam w rękach wydanie z 19-toma przykładami. Poza wymienionymi powyżej faktami, na stronach jest mowa także o kawie, szampanie, baterii, fajerwerkach, penicylinie, rzepach, teorii Wielkiego Wybuchu, tworzywie sztucznym, tarcie Tatin, radioaktywności, promieniowaniu rentgenowskim, sztucznym barwniku, karteczkach samoprzylepnych Post-it i mapie prądów morskich.

Warto także wspomnieć, że każda rozkładówka ma ciekawą szatę graficzną. Duży format, grube kartki z ciekawą wiedzą zamknięte są w twardej oprawie. Moc faktów, jaka płynie z czytania nie przytłacza, ale interesuje i wciąga. Soledad Romero Marino bardzo sprytnie i rzeczowo wyjaśnił dzieciom odkrycie, które pojawiło się wokół nas na bazie błędu jego wynalazcy. Krótka historia jak twórca tego dokonał, pozostaje w głowach na długo.

„Szczęśliwe przypadki” to tytuł, który pokazuje dzieciom jak niezaplanowane odkrycia, których nikt nie planował dokonać, zmieniły świat. Książkę polecam małym odkrywcom, być może, to właśnie im uda się stworzyć rzecz, bez której nie da się żyć!

W3Schools

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.