
Autor: Laurent Dufreney
Wydawnictwo:Egmont
Liczba stron: 128
Wiek: 5+
Moja ocena: 5+/5
„Koń by się uśmiał. Ale jazda. Tom 1” to ciekawy komiks, który dzięki swojej nienagannej treści i zabawnym rysunkom, przyjaźnie zagościł w naszym domu.
Na wstępie młodzi czytelnicy zapoznają się z krótką charakterystyką poszczególnych koni i ich wizerunkiem. Adaś od razu wcielił się w postać Flasha, a ja Belli, nie wiedząc, jakiego pecha przynosiła ta piękna klacz pozostałym wierzchowcom.


Na stronach tej powieści graficznej czworonożni bohaterowie komentują życie, śmieją się z ludzi, a nawet są przesądni. Młodzi czytelnicy zapoznają się z terminami jeździeckimi i poznają pełen przegląd końskich charakterów – od miłych kucyków, przez delikatne klacze po dumne ogiery.


Ogromną zaletą jest język dostosowany do odbiorcy, sugerowany na 6 lat lub wyżej. Komiks jest idealny do samodzielnego czytania. Humorystyczne dialogi umilą milusińskim czas z książką. Pomimo że na stronach bohaterami są tylko konie, nie oznacza, że po tytuł sięgnąć powinni tylko miłośnicy tych zwierząt. Osobiście polecam „Koń by się uśmiał. Ale jazda. Tom 1” każdemu dziecku, niezależnie czy interesuje się końmi, czy nie, głównie dlatego, że można się porządnie wyśmiać, nauczyć nowego słownictwa i poznać życie w stajni.
