Autor: Martin Handford
Wydawnictwo: Mamania
Liczba stron: 32
Wiek: 5+
Moja Ocena: 4/5
„Gdzie jest Wally?” to książka zapełniona rysunkami i malutkimi postaciami. Znalezienie drobnej postaci na stronach z mnóstwem szczegółów wcale nie jest rzeczą prostą. Wymaga uważności, nie lada spostrzegawczości i dokładnego przyglądania się detalom.
Wally ma charakterystyczną czapkę i bluzkę w biało czerwone paski, niebieskie spodnie i okulary. Jego dodatkowym ekwipunkiem, na różnych rozkładówkach, są: laska, czajnik, młotek, kubek, plecak, śpiwór, lornetka, aparat, maska do nurkowania, pasek, torba i łopata.
Na pierwszej stronie książki, tytułowy Wally zaprasza nas do wspólnej podróży dookoła świata. Wraz z nim odnajdujemy ukryte przedmioty i inne postacie: psa Szczeka, Białobrodego Czarodzieja, bliźniaczki Wilmę i Wendę czy sprytnego Lewusa (dla Adasia jest to bandyta).
Z krótkich opisów dowiadujemy się w jakim miejscu jesteśmy i kogo powinniśmy odnaleźć na danej planszy.
Na każdej rozkładówce widnieje pocztówka od głównego bohatera, który sugeruje, czego szukać oraz co sam na niej widział.
Na ilustracjach jest mnóstwo szczegółów, a dla utrudnienia zadania, również wiele przedmiotów w barwach ubrań Wally’ego. Do tego postacie, budynki, miejsca, pojazdy – jest tu wszystko, czego potrzeba w porządnej wyszukiwance. Można znaleźć osoby, które Wally nam sugeruje, albo puścić wodze własnej wyobraźni i bawić się na całego.
Na końcu książki, znajdziemy listę dodatkowych szczegółów do wyszukania.
To prawdziwa gratka dla detektywów, tropicieli i miłośników wyszukiwanek.

[…] lubicie wyszukiwanki w stylu „Gdzie jest Wally?”, to dzisiejsza propozycja pochłonie wasze dzieci, a jeszcze bardziej wciągnie fanów […]
PolubieniePolubienie