Autor: Maurice Sendak
Wydawnictwo: Dwie Siostry
Liczba stron: 40
Wiek: 4+
Moja Ocena: 3+/5
„Tam, gdzie żyją dzikie stwory” jest wybitną książką dla dzieci, wyprzedzającą swój czas. Najmłodsi wykorzystują wyobraźnię, by od czasu do czasu uciec przed nieprzyjemnościami. Być może ta książka pomoże niektórym dzieciom zrozumieć jak pomocne mogą być marzenia dla ich dalszego życia.
Mały chłopiec – Max – przebrany za wilka, jest trochę zbyt hałaśliwy, przez co zostaje wysłany przez mamę do łóżka, bez kolacji. Jego sypialnia przechodzi wtedy tajemniczą metamorfozę w środowisko dżungli – powstaje tam ocean, na brzegu którego pojawia się jego własna łódź. Chłopiec po długiej podróży dopływa do krainy, w której żyłą dzikie stwory. Oswaja je magiczną sztuczką, po czym zostaje okrzyknięty ich królem.
Bohater noweli Sendaka uczy bestie psocić – pokazuje im uroki nieskrępowanej żadnymi konwenansami, zwariowanej zabawy.
Kiedy jednak Max wydał potworom rozkaz udania się do łóżka, zaczyna czuć się samotny. Zdaje sobie sprawę, że nadszedł czas, aby wracać do domu, gdzie ktoś kocha go najbardziej na świecie. Rezygnuje z królowania i opuszcza swoich podwładnych.
Max wskakuje do swojej łodzi i żegluje do domu. Powraca do swojego pokoju, zwabiony zapachem przyniesionego przez mamę jedzenia.
„Tam, gdzie żyją dzikie stwory” to książka, która dotyka emocji gniewu i złości. Pomimo, iż chłopiec spędza szalony czas z dzikimi stworami, to uświadamia siebie, że woli bezpieczeństwo, wygodę i miłość rodzicielską.