Autor: Jonny Lambert
Wydawnictwo: Wilga
Liczba stron: 32
Wiek: 3+
Moja Ocena: 3+/5
Adaś lubi dinozaury, wie o tym każdy, kto nas zna. Nasz synek Legendę Smoka Wawelskiego słyszał „setki razy”. W Bibliotece Malucha książek na temat przerażających gatunków mamy dość sporo i ciągle przybywają nam nowe. Mimo powszechnego przekonania o bestialstwie smoków okazuje się, że nie wszystkie są groźne i żądne krwi. Znalazłam na rynku coś zupełnie wyjątkowego.
„Ratunku! Najmilszy smok na świecie” to historia inna niż wszystkie. Obrazkowa bohaterka jest ciepłą, ziejącą ogniem smoczycą, z pozytywnym nastawieniem do otaczającego ją świata.
Saffi różniła się od pozostałych smoków tym, że nie lubiła burzyć zamków, ani porywać księżniczek. Miała dość samotnego siedzenia i odciskania sobie pośladków na zimnych kamieniach wysokich gór.
Nie myśląc wiele, wzbiła się w powietrze w poszukiwaniu nowego domu i najprawdziwszych przyjaciół.
Właśnie znalazła dla siebie nowy dom, który wydaje się idealny. Rosną tam kwiaty, trawa jest miękka, jest wprost idealnie. Niestety, tutejsi mieszkańcy błyskawicznie odmawiają przyjęcia Saffi do swojej społeczności. Na nic zdają się tłumaczenia, że smok jest przyjazny. Saffi próbuje wytłumaczyć, że jest miła i nie chce nikogo krzywdzić, jednak w tej chwili kicha i przypala piórka przelatującego ptaszka…
Dopiero w obliczu prawdziwego zagrożenia, lokalne zwierzęta dowiadują się, jaka naprawdę jest Saffi. Teraz smoczyca może udowodnić wszystkim, że ma dobre intencje i tym samym zjednuje sobie mnóstwo nowych przyjaciół. Od tej pory Saffi i jej nowi znajomi wiodą sielankowe życie w zupełnie nowym miejscu.
Śledząc perypetie Saffi, dzieci przekonają się, że nie wolno oceniać innych po pozorach. Warto doceniać to, że każdy z nas jest inny i dawać szansę nowym znajomościom.
