Autor: Aleksandra Mizielińska
Wydawnictwo: Dwie Siostry
Liczba stron: 106
Wiek: 5+
Moja Ocena:
Kto z nas nie chciałby spędzić choćby kilku dni, podziwiając naszą planetę z wysokości 400 km? Jest chętny? A czy potrafisz wymienić planety naszego układu, zaczynając od strony Słońca? Pewnie właśnie je sobie wyliczasz, ale czy na pewno w prawidłowej kolejności? Dla zapominalskich mamy je tutaj: Merkury, Wenus, Ziemia, Mars, Jowisz, Saturn, Uran, Neptun, Pluton.
„Tu jesteśmy” to kompendium wiedzy dla prawdziwych odkrywców Kosmosu.
We Wszechświecie istnieją miliardy galaktyk, a w każdej z nich miliardy gwiazd. Życie tych ostatnich jest bardzo długie, ale nie trwa wiecznie. Są to ogromne kule, które świecą dzięki reakcjom jądrowym. Wokół wielu gwiazd, podobnie jak wokół Słońca, krążą planety podobne do Ziemi. Patrząc na nocne niebo, widzimy tysiące gwiazd, ale nie możemy dostrzec krążących wokoło nich planet. Są za małe i znajdują się zbyt daleko, a silne światło gwiazd przyćmiewa ich słaby blask. Dzięki Teleskopowi Keplera jesteśmy w stanie obserwować ten sam fragment nieba i analizować docierające do nas światło. Dziś znamy ponad 3500 Egzoplanet i ta liczba ciągle rośnie.
Arecibo ukończono w 1963 roku. Jest to olbrzymi teleskop, przez który polski astronom, Aleksander Wolszczan, odkrył pierwsze planety poza układem Słonecznym. W 1974 r. wysyłano z niego w przestrzeń kosmiczną pierwszą zakodowaną wiadomość do potencjalnych mieszkańców innych planet. Sygnały radiowe pomknęły z prędkością światła, prawie 300000 kilometrów na sekundę! Inna „Wiadomość z ziemi” została wysłana w 2008 r. Nasza informacja dotrze do celu w 2029 roku. Gdyby znalazł się w kosmosie ktoś, kto chciałby z nami porozmawiać, to na odpowiedź musielibyśmy czekać kolejne 20 lat.
Aby zostać astronautą, trzeba świetnie znać matematykę, fizykę, chemię i biologię. Poza tym dobrze jest poznać różne języki świata. Podczas misji kosmicznych trzeba dogadywać się z kolegami pochodzącymi z różnych zakątków świata: Europy, Stanów Zjednoczonych, Kanady, Rosji i Japonii. Jednak wiedza, liczne umiejętności i doskonałe zdrowie to nie wszystko. Astronauta musi też spędzić wiele miesięcy z dala od rodziny, mierzyć się z trudnymi sytuacjami i podejmować ryzykowne decyzje. Mimo tego chętnych nie brakuje. W Houston, USA stworzono ogromny basen, w którym astronauci ćwiczą symulację spacerów w nieważkości, by w kosmosie wykonywać je bezbłędnie i bezpiecznie. Nurkowie przyczepiają ciężarki do stroju astronauty, aby zrównoważyć wyporność skafandra. Ciężar kombinezonu jest odczuwalny, ale woda, w przeciwieństwie do próżni, stawia opór, gdy się w niej poruszamy. Na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej stale przebywa kilkuosobowa załoga. Przez cały rok, 24 godziny na dobę, kontrolerzy lotów kosmicznych sprawdzają, czy misje przebiegają zgodnie z planem, urządzenia dobrze funkcjonują, a astronauci są zdrowi i bezpieczni.
Kosmonauci, aby dotrzeć na Międzynarodową Stację Kosmiczną, muszą się wcisnąć do ciasnego statku Sojuz, który pełni też funkcję kapsuły ratunkowej. Starty i lądowania odbywają się na równinach Kazachstanu. Astronauci zbudowali też teleskop kosmiczny Hubble, który przesyła zdjęcia miejsc odległych od Ziemi o miliony lat świetlnych.
Te i wiele innych ciekawostek możemy znaleźć w tej książce. Na każdej ilustracji jest jedna ramka, która krótko, zabawnie i obrazowo wyjaśniająca dany temat, a resztę rysunku uzupełniają komentarze dopełniające naszą wiedzę.
“Tu jesteśmy” świetnie poszerza horyzonty i skłania do myślenia. Warto pobudzać naturalną ciekawość dzieci i podsuwać im inspirujące pozycje książkowe. Książka „Tu jesteśmy” jest naszpikowana informacjami, które rozpalają wyobraźnię do granic możliwości. Znajdziemy tu jednym słowem wszystko, co może zainteresować młodego, żądnego wiedzy badacza Kosmosu.
