Autor: Ute Krause
Wydawnictwo: Esteri
Liczba stron: 36
Wiek: 5+
Moja Ocena: 4+/5

Bardzo polubiliśmy Minus Trzy i kiedy pojawiła się kolejna część, szybko zakupiliśmy egzemplarz, żeby zobaczyć, jak dalej potoczy się historia małego zwierzaczka.

„Minus Trzy. Nieznośna Lucy” to dalszy ciąg zabawnych przygód dinozaura i praludzika z urzekającymi, pełnymi humoru ilustracjami.

Mały dinozaur Minus Trzy, gdy dostał wreszcie wymarzonego zwierzaka, nie posiadał się ze szczęścia. Szybko się jednak okazało, że kupiony na wyprzedaży w sklepie zoologicznym praludzik o imieniu Lucy, jest niezwykle uciążliwym stworzeniem.

Lucy nie jest grzecznym i potulnym zwierzątkiem. Sprawia Minusowi bardzo dużo problemów, a do tego jest niezwykle głośna. Bez przerwy krzyczy, działając wszystkim na nerwy. W końcu rodzice Minusa zdecydowali pozbyć się kłopotliwego nabytku. Przestraszony dinozaur bardzo się tym przejął i postanowił zrobić wszystko, co możliwe, żeby zatrzymać Lucy.

Minus Trzy udał się po poradę do pana Skamieliny, który posiadał tyranozaura i doskonale go wytresował. Podpowiedział Minusowi, że praludzik powinien udać się do szkoły tresury dla zwierzaków “Cztery Łapy”.

Zajęcia odbywały się o godzinie czwartej, pod czujnym okiem pani Drobinki. Okazało się, że nawet tam Lucy jest bardzo głośna. Na każdą komendę reagowała bardzo donośnie i nie można było nad nią zapanować. Pewnego razu stało się jednak coś niespodziewanego. Uśmialiśmy się z Adasiem i dlatego postanowiłam, że więcej niczego nie zdradzę. Myślę, że i Wam się spodoba…

„Minus Trzy. Nieznośna Lucy” jest przezabawną historią o posiadaniu własnego zwierzaczka, czy jak w tym wypadku, praludzika. Minus Trzy tak bardzo pragnął się czymś się opiekować, że zrobił wszystko, aby uszczęśliwić rodziców i Lucy. Książka uczy odpowiedzialności i wytrwałości. Mimo że początki opiekowania się nowym zwierzaczkiem mogą okazać się trudne, nie należy się poddawać, ponieważ jak to mówią „zwierzątko nie jest na święta, ale na całe życie” i o tym pamiętajmy.