
Autor: Waltch
Wydawnictwo: FoxGames
Liczba stron: 144
Wiek: 15+
Moja ocena: 2/5
„Zombie” to tytuł komiksu, w którym bohaterem jest czytelnik. Na okładce rekomendowana grupa wiekowa to 10+, jednak osobiście uważam, że odbiorcą powinien być przynajmniej piętnastolatek. Rozumiem, że kadry w większości pokazują zombiaki, zalane krwią miejsca, ale czy młode dzieci muszą to oglądać od najmłodszych lat? Pokusiłam się na ten komiks dlatego, że jest rekomendowany dla młodszych i starszych graczy. Jednak po obejrzeniu kadrów, schowałam go na najwyższą półkę, z dala od małych rączek.
Poniżej pokażę tylko kilka zdjęć, które spowodowały, że jestem negatywnie nastawiona do tej książki. Może ktoś się ze mną nie zgodzi i ma inną opinię na ten temat, ale to jest moja osobista ocena i się nią dzielę.




Akcja książki rozpoczyna się w metrze, gdzie pasażerowie zaczynają się nawzajem atakować i gryźć, a zmienione już postacie Zombie wysiadają z wagonu. Na stacji czytelnicy poznają Judy i Bena. Niestety mężczyzna nie miał tak wiele szczęścia, jak jego rudowłosa towarzyszka. Ben został zaatakowany i wkrótce przemienił się w umarlaka.


Teraz gracz podejmuje decyzję, która postacią chce kontynuować dalszą zabawę. Jeżeli wybierze Judy, będzie starać się przeżyć, próbując uciec z miasta opanowanego przez żywe trupy. Natomiast jeśli zdecyduje się grać postacią Bena, będzie musiał uważać na wojsko i innych ludzi, aby nie zostać unieszkodliwiony.



Gracz decyduje, co ma się wydarzyć. Czasem zdarzy się, że powróci do tego samego miejsca, a niekiedy kilkakrotnie znajdzie się w tej samej sytuacji.
„Zombie” to powieść graficzna NIE DLA NAJMŁODSZYCH. Dużo krwi, flaków, przemocy i nasyconych zgrozą kadrów. Może są tutaj dzieci, których takie widoki nie straszą, jednak zdecydowanie nie jest to lektura dla mojego 7-letniego synka. Nie chcę być zbytnio krytyczna, ale opis na stronach księgarń internetowych jest ubogi. Dopiero mając tytuł przed sobą, mogłam pokusić się na własną, indywidualną ocenę.