Autor: Anita Głowińska
Wydawnictwo: Media Rodzina
Liczba stron: 24
Wiek: 2+
Moja Ocena: 4+/5
„Kicia Kocia. Witaminowe przyjęcie” jest świetną książeczką, która stawia nacisk na zdrowe jedzenie. Z dumą mogę powiedzieć, że nasz synek zamiast słodyczy zawsze wybiera zdrowszą opcję, w postaci owocu czy warzywa.
Kicię Kocię odwiedza przyjaciel Pacek. Dzieci postanawiają, pod nieobecność rodziców, zajadać się słodyczami. Niestety Packa, od jedzenia cukierków rozbolał ząb, a Kicię Kocię — brzuszek. Mała kotka straciła apetyt na obiad i wspólne wyjście z mamą do kina. Sprytny tata oznajmia, co stało się przyczyną choroby obu dzieci.
Następnego dnia Kicia Kocia odmówiła słodkich płatków na śniadanie, zajadając się pyszną kanapką z selerem, pomidorem i sałatą, zrobioną przez mamę.
Do kotki przychodzi Pacek, chwaląc się nową plombą. Dziewczynka opowiedziała mu o swoich problemach z brzuszkiem. Oboje dochodzą do wniosku, że od słodyczy psują się zęby i można się rozchorować. Kicia Kocia wpada na genialny pomysł. Wraz z pomocą rodziców urządzi witaminowe przyjęcie dla swoich przyjaciół i poczęstuje ich owocami oraz warzywami.
„Kicia Kocia. Witaminowe przejęcie” to jedna z lepszych książeczek o rezolutnej bohaterce. Uczy, czym jest zdrowe jedzenie i jakie mogą być konsekwencje konsumpcji słodyczy. Jasno pokazuje, jakie są skutki nadmiernego, niezdrowego jedzenia. Lektura obfituje w fantastyczne ilustracje i zawiera ważne przesłanie.
