
Autor: Klaus Hagerup
Wydawnictwo: Czarna Owca
Liczba stron: 56
Wiek: 5+
Moja Ocena: 4+/5
„O dziewczynce, która chciała ocalić książki” to urzekająca historia, która opowiada o miłości do literatury i wartościach, jakie niesie za sobą czytanie.
Bohaterką jest Anna, którą przerażają zbliżające się jej dziesiąte urodziny. Dziewczynka uwielbia książki i codziennie po szkole chodzi do biblioteki. Kiedy czyta, poznaje tak wielu różnych ludzi i ekscytujące światy.

Pewnego dnia, gdy Anna odwiedziła okoliczną bibliotekę, zauważyła, że bibliotekarka, pani Monsen, jest wyjątkowo smutna. Odkrywa bardzo smutną prawdę, że nieczytane książki są niszczone, ponieważ zabierają zbyt wiele miejsca na pułkach. Dziewczynka postanawia je uratować, wypożyczyć i przeczytać.


Chociaż Anna jest zaniepokojona tym, co stanie się z niechcianymi książkami z biblioteki, znajduje jedną z nich, która wszystko zmienia. Jej ciekawość jest w stanie skłonić nie tylko uczniów ze szkoły, ale i okolicznych mieszkańców do rozwiązania wielkiej tajemnicy „Zaczarowanego Lasu”, pokazując, że książki mogą być zabawne i przydatne.

„O dziewczynce, która chciała ocalić książki” jest niesamowicie zilustrowana. Rysunki są ciepłe, sugestywne i wywołują całą burzę emocji nie tylko w dzieciach. Dzięki Annie czytelnicy dowiadują się, co sprawia, że czytanie jest tak wyjątkowe. Książki pozwalają zapomnieć o problemach, nawiązać przyjaźnie z bohaterami opowieści i oferują ekscytujące historie. Pobudzają również wyobraźnię. Według mnie lektura ma świetne przesłanie, które prowokuje do myślenia. Połączenie niemal poetyckiego języka, spokojnej i wciągającej historii oraz unikalnych ilustracji czynią z niej mały skarb. Jest warta uwagi, tym bardziej że rzadko na rynku wydawniczym trafiają się takie perełki dla dzieci. Polecam.
