
Autor: Marcin Podolec
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
Liczba stron: 60
Wiek: 5+
Moja ocena: 5/5
„Bajka na końcu świata 4. Opowieść gołębia” to kontynuacja apokaliptycznej przygody, w której dwójka przyjaciół maszeruje w poszukiwaniu rodziców Wiktorii.
Na stronach komiksu czytelnicy zobaczą, jak niegdyś Bajka wiodła spokojne, psie życie w otoczeniu dwóch kolegów. Jednak pewnego razu hycel upolował wszystkie trzy psy i osadził je w schronisku. Tylko dzięki wielkiemu wybuchowi Bajce udało się uciec za kratek. Teraz u boku Wiktorii człapią po wyniszczonej ziemi w poszukiwaniu żywej duszy.


Para wędrowników spotyka gołębia, który zabiera ich do królestwa, gdzie każdy śmierć jest skarbem. Traf chciał, że akurat dziewczynka i suczka znalazły się tam w sam raz przed rozpoczęciem Wielkiego Turnieju Jedzenia. Do rozgrywki, poza trójką gołębi, stanęła także Bajka. Rywalizacja była zaciekła. W ostateczności Bajka pokonała rywali i wygrała główną nagrodę. Sędzia dał jej do wyboru skorzystanie z maszyny czasu lub wieczorną ucztę. Jak myślicie, którą nagrodę wybrała Bajka i jak potoczą się dalsze losy tułaczy?


„Bajka na końcu świata 4. Opowieść gołębia” to komiks dla dzieci z zabawnymi kadrami i ciekawą fabułą. Każda z części kończy się tak, że następny tom jest kontynuacją dalszej wędrówki. Jest to przygodowy tytuł, który według Adasia jest za krótki. Synek nigdy nie jest nasycony tym, co się tam dzieje i czyta w kółko te same książki. Cała seria bardzo przypadła nam do gustu i polecamy ją każdemu miłośnikowi komiksów oraz fantastyki.
